sobota, 13 grudnia 2014

Pola Elizejskie w świątecznej szacie 2014


Żywy Mikołaj w Szklanej Kuli (tzn. w plastikowej).
 Nie wiem czy to po to by nie zmarzł, czy żeby go ludzie nie dotykali, ale chyba się trochę tam nudził :)

Najpiękniejsza ulica świata, bo tak wiele osób nazywa paryskie Pola Elizejskie, jest na ogół bardzo zatłoczona i to niezależnie od pory dnia czy nocy.

Ale to i tak  nic w porównaniu do tłumów, które nią spacerują podczas okresu świątecznego. Ponad 100 punktów handlowych ustawiono równiutko wzdłuż Pól Elizejskich od Placu Zgody Place Concorde aż po Rondo Champs-Elysées.



Jarmark jest otwarty już od 14 listopada (najwcześniej w Paryżu, ale i chyba we Francji (Strasburg , stolica bożonarodzeniowa, otworzył swój jarmark dopiero 28 listopada). To gratka dla handlowców i atrakcja dla turystów, którzy przecież przyjeżdżają do Paryża z całego świata i każdy chce przejść się choć raz po Polach.

Przejść to może delikatny eufemizm, raczej przebrnąć przez tłum na chodniku, mając z jednej strony rozświetlone domeczki z towarami świątecznymi (w mniejszym lub większym stopniu "świątecznymi"), a z drugiej trąbiące w korkach samochody. Gdyby nie policja kierująca ruchem na większości skrzyżowań, to mogłoby dojść do poważnych scysji między kierowcami, bo na światła niewiele osób zważa, a już najmniej wszechobecni piesi.










Jarmark otwarty jest do niedzieli 4 stycznia 2015 codziennie od 10.00 do 23.00, a w piątki i soboty nawet do północy.
Od 17.00 do 2.00 rozświetlają Pola świąteczne iluminacje (2,5 km), które w tym roku inaugurował znany z filmu "Nietykalni" Omar SY. Oczywiście w towarzystwie Pani Mer Anne Hidalgo, lecz to głównie o  nim mówiły  media :)


Na jarmarku można się oczywiście pożywić i napić. Dominuje grzane czerwone wino, tartiflette i gofry.
Można też zrobić zakupy spożywcze, żeby potem w domu skosztować specjałów z różnych regionów  we Francji i spoza niej.
Owoce morza to klasyczny świąteczny akcent we Francji

Vin chaud, grzane wino jest sprzedawane dosłownie co krok 




Wędzony na miejscu łosoś

Sery o najdziwniejszych kolorach i smakach

Na przykład ser o smaku lawendy


Oczywiście są też stoiska z prezentami świątecznymi i ozdobami nie tylko na choinkę. Jeśli macie  ukrytych wrogów to na pewno znajdziecie tam co trzeba. Dla przyjaciół wybór jest już nieco trudniejszy :)) 

(Uwaga: powyższe zdanie należy potraktować z przymrużeniem oka:)







Wszystkiemu towarzyszy muzyka z megafonów. Nie, to niekoniecznie kolędy. Po prostu piosenki związane z okresem świątecznym, a głównie amerykańskie szlagiery "okołoświąteczne" znane z filmów i telewizji.  Muzyka nie jest dobierana zgodnie z jakimikolwiek zwyczajami jarmarków świątecznych w tradycyjnym rozumieniu (jak te w Niemczech czy w Alzacji), ale bardziej w guście międzynarodowych hitów z galerii handlowych związanych z nadchodzącym Nowym Rokiem.
W ten sposób nawet turyści z Azji są jak najbardziej usatysfakcjonowani.






Place Concorde, Plac Zgody




Tak naprawdę to jarmark świąteczny na Polach Elizejskich niewiele zmienił się. 
Tylko iluminacje są zawsze nieco  inne. 

Zresztą możecie sami sobie porównać zaglądając do wpisów z lat poprzednich:



13 komentarzy:

  1. Ahhh i tam pewnie musi być fajnie. Nie dziwie się, że są tam takie tłumy. Każdy pewnie chce odwiedzić te miejsce, spróbować to tego, tamtego. Albo po prostu sobie pochodzić. I ja z chęcią bym się tam wybrał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno warto wybrać sie choć raz , ale zakupy świąteczne to lepiej robić gdzie indziej :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. W tym okresie to wizytówka Paryza, wiec sie starają :)

      Usuń
  3. Witaj Niki.
    Nastrój bożenarodzeniowych jarmarków, jest wszędzie podobny.Nie ma zanaczenia czy to Paryż,Berlin czy Warszawa.
    Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sa oczywiście elementy wspólne , ale gdy porownuję Paryż z Alzacją, Brukselą i np Kolonią to widzę wiele różnic i to jest właśnie dla mnie najciekawsze :)

      Usuń
  4. Może kiedyś zobaczę go na własne oczy... Świetne zdjęcia. Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A gdybys tak zaplanowała kilkudniowy wypad na za rok ? :)

      Usuń
    2. Planuję, marzę, planuję, tylko ostatnio nic się nie udaje... Trudny czas i są sprawy ważniejsze - rodzinne niż moja pasja podróżowania...

      Usuń
  5. Jej jak pięknie!!!! W następnym roku planujemy gdzieś pojechać by jednak te jarmarki pooglądać z bliska

    OdpowiedzUsuń
  6. cudownie! ach...Twoje wpisy jeszcze bardziej potęgują moją miłość do Paryża :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Avant hier je regardais un reportage sur les champs Elysées à la télé, là j'ai une autre version: c'est fort intéressant. merci de ce partage

    OdpowiedzUsuń
  8. Wybieram się do Paryża na tegorocznego sylwestra. Już nie mogę się doczekać:)

    OdpowiedzUsuń